HYCEL KONSTANTA SKAZANA!!!!!!!

SUKCES!!!!! SUKCES!!!! SUKCES!!!!!
 
HYCEL URSZULA KONSTANTA SKAZANA!!!!
 
UWAŻAMY TO ZA NASZ OSOBISTY SUKCES - TO FUNDACJA MONDO CANE JA WSKAZAŁAM NIK NIEPRAWIDŁOWOŚCI, KTÓRE DOPROWADZIŁY DO WYKRYCIA PRZYWŁASZCZENIA PIENIĘDZY GMINNYCH, ZAMIAST PRZEZNACZANIA ICH NA ZWIERZĘTA.
A ZWIERZĘTA ZNIKAŁY - ZNIKNĘŁO ICH PONAD 2000 :(
WALCZONO Z NIĄ OD LAT, OD LAT MÓWIONO O ZNIKAJĄCYCH PSACH.
NASZA KONSEKWENCJA W DZIAŁANIU SIĘ OPŁACIŁA. KONIEC Z HYCLOWANIEM.
 
Dziękujemy dziewczynom z Łukowa - członkiniom Straży Ochrony Zwierząt z Lublina - bez nich nie zebralibysmy tylu informacji. W sądzie w Łukowie czeka jeszcze subsydiarny akt oskarżenia gdzie oskarża Fundacja Mondo Cane. Szukamy ciągle zaginionych psów.
Sąd w Lublinie znalazł pieniądze za psy, a psów nie ma nadal.

A tu jej historia w skrócie:
Brała pieniądze z konta nie przedstawiając żadnych dokumentów na ich wydatkowanie.
Dzisiaj sąd skazał prezes Łukowskiego Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt na karę pozbawienia wolności i zwrot blisko prawie 280 tys. złotych.
Sprawa ujrzała światło dzienne, kiedy to działalności Łukowskiego Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt przyjrzała się Najwyższa Izba Kontroli. Po sprawdzeniu dokumentacji z lat 2011 – 2012 ocena była miażdżąca.
Po stwierdzeniu licznych nieprawidłowości, kontrolerzy od razu powiadomili prokuraturę.
Okazało się, że Urszula K., prezes ŁTPZ, mogła przywłaszczyć sobie mienie o znacznej wartości.
Chodziło dokładnie o kilkaset tysięcy złotych, które to zostały wypłacone z konta towarzystwa, bez żadnego uzasadnionego powodu.Co więcej, towarzystwo mając podpisane umowy z 28 gminami na odławianie psów, za co otrzymywało pieniądze, nie prowadziło nawet schroniska czy też przytuliska dla zwierząt. Zwierzęta były przekazywane do schroniska w innym mieście.
Nie było też prowadzonej rzetelnie dokumentacji odławianych psów, a następnie przekazywanych do adopcji czy też tych usypianych. Jak wyjaśniała później Urszula K., dokumentacja zaginęła i jest niemożliwa do odtworzenia.

W kwietniu 2013 roku Prokuratura Rejonowa w Łukowie wszczęła śledztwo w sprawie wykrytych nieprawidłowości. Jak ustalili śledczy, kobieta regularnie wypłacała pieniądze, które nie miały pokrycia w wydatkach towarzystwa.
W 2011 roku było to 69 wypłat na kwotę ponad 155 tys. złotych, rok później 28 wypłat na kwotę ponad 186 tysięcy złotych. Biegli sądowi na część kwot znaleźli dokumenty, z kolei około 300 tysięcy złotych przepadło.
Do tego część z faktur okazała się fałszywa, m.in. nie istniała firma, która miała otrzymać zapłatę za transport psów, czy też za wykonanie boksów dla schroniska.
W końcu prezes Urszula K., została oskarżona o przywłaszczenie blisko 300 tysięcy złotych. Od początku nie przyznawała się ona do winy tłumacząc, że pieniądze wydała na weterynarzy czy karmę dla psów.

W połowie maja 2014 w Sądzie Okręgowym w Lublinie ruszył proces kobiety. Już na samym początku, zwróciła się ona z prośbą o wymierzenie kary 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat, 4500 zł grzywny, zwrotu przywłaszczonych pieniędzy oraz 2 letniego zakazu pełnienia funkcji prezesa ŁTPZ. – Nie chcę narażać się na wieloletni proces – tłumaczyła Urszula K. Sędzia miał wydać wyrok w czerwcu, gdy miało już do tego dojść, kobieta zmieniła zdanie i zrezygnowała z ugody. Sprawa ruszyła więc w normalnym trybie.

Urszula K. w czasie procesu przybrała linię obrony starając się przekonać sąd, że nie wiedziała o konieczności dokumentowania wszystkich wydatków towarzystwa. Sędzia określił jej tłumaczenia jako naiwne i na dzisiejszej rozprawie skazał kobietę na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata. Urszula K. ma do tego zapłacić karę grzywny w wysokości 4,5 tys. złotych oraz 3,9 tys. złotych kosztów sądowych. Do tego kobieta musi zwrócić prawie 280 tys. złotych, które niesłusznie pobrała z konta towarzystwa. Wyrok nie jest prawomocny.

Walczyliśmy długo, ale się opłaciło :)

Nasza walka została opisana tutaj:
https://www.facebook.com/events/285921014883859/

O sprawie rozpisują się już media:
 
powered by QuickCMS