Piękny człowiek i piękna historia czyli jak walczyć z chorobą i pomagać zwierzętom
Pan Marian Kuźmiński to człowiek niezwykły. To niepełnosprawny mieszkaniec Cieplic, który w 2004 roku doznał wylewu.
W ciągu jednego dnia z aktywnego człowieka stał się człowiekiem częściowo sparaliżowanym i z depresją.
Do chwili obecnej porusza się na wózku i jest częściowo niesprawny.
Dwa lata po wylewie znalazł Wiki - szczeniaka, porzuconego przez złych ludzi. Nauczył się z internetu jak postępować ze szczeniakiem, pokochał ją, a ona pokochała jego.
Od tamtego czasu razem rozpoczęli nowe życie. Dzięki tej przyjaźni, Pan Marian powoli wychodził z depresji, poprawiała mu się mowa, spacery z ukochaną Wiki stały się formą rehabilitacji.
Po 6 wspólnych latach sunia jest ciągle psem asystującym. Towarzyszy Panu Marianowi wszędzie.
Pan Marian postanowił, że musi swoją historię opowiedzieć innym, pokazać ludziom, że przygarnięcie porzuconego i skrzywdzonego psa to sposób na lepsze samopoczucie i rehabilitację.
Pan Marian chce pomóc innym niepełnosprawnym. Zamierza założyć własną fundację, pomagającą psom opuszczać schroniska i żyć z osobami niepełnosprawnymi.
Uważa, że posiadanie takiego, jak Wiki, psa to dla chorego idealna forma terapii i coś, czego nie można przecenić - zyskanie wiernego przyjaciela.
Fundacja Mondo Cane zgadza się z Panem Marianem całkowicie - dlatego będziemy wspierać jego działania i pomożemy przy realizacji jego szlachetnych planów.
Panie Marianie, podobno człowiek jest wart tyle, ile daje z siebie innym - trudno przecenić Pańską wartość.